17 lutego 2018

Jak to robię, że mam taki dystans do siebie!


♥ Siemaneczko człowieczki ♥

Planowałam aby ten post był typowym Haulem. Chciałam pokazać wam co dokładnie kupiłam jednak nagrałam filmik zmontowałam go i stwierdziłam że na tyle wystarczy, haha!
Na dodatek strona internetowa H&M nie działa dlatego nawet nie mogę podlinkować wam produktów, a cóż to za Haul gdzie nie ma odnośników to rzeczy!? 

Dlatego postanowiłam, że lepiej będzie jeśli użyje wyciętych klatek z mojego filmu (yt: Emilia & Marta) i opowiem wam troszkę na temat mojej samoakceptacji oraz mojego dystansu do samej siebie. Na dzień dobry ostrzegam że troszeczkę się przed wami otworzę więc jeśli nie lubicie takiego "durnego biadolenia" to zapraszam was na filmik gdzie pokazuje ładne ciuszki, haha!


Nie od zawsze byłam taka chętna na wstawianie swoich durnych min do internetu, pokazywanie drugiego podbródka i śmiałe pokazywanie własnych "niedoskonałości" 

Przez wiele lat byłam jedną z tych dziewczyn które ryczały już po małym huknięciu na nie. Nie raz ryczałam na lekcjach przez durne komentarze "znajomych" bądź też samych nauczycieli.
Gdy byłam w trzeciej klasie szkoły podstawowej razem z mamą i siostrą przeprowadziłyśmy się w połowie roku z Gdynii do Wejherowa gdzie dołączyłam do pewnej klasy. Ta oto grupa osób zniszczyła mnie psychicznie na tyle że po przeniesieniu do innej szkoły pozwoliłam być sobą pomiatana, wyśmiewana i najgorsze jest to że usilnie próbowałam znaleźć sobie znajomych. 
Tak bardzo marzyłam aby te "fajne" dziewczyny z klasy mnie lubiły i się ze mną trzymały. Wyprawiałam bardzo durne rzeczy i przyznaję się wam bez bicia KŁAMAŁAM. 

Kłamałam niemal o wszystkim z nadzieją że jeśli będę kłamać że coś lubię, że coś mam one będą chciały ze mną spędzać czas na przerwach, spotykać się po szkole i inne takie pierdoły. Niestety było zupełnie odwrotnie. Wprawdzie zdobywałam nowe koleżanki jednak tylko na kilka tygodni po czym ryczałam w domu bo okazywało się że trzymały się ze mną tylko i wyłącznie "dla beki". 
Nie raz byłam podpuszczana aby coś powiedzieć czy też coś zrobić co skutkowało problemami w domu i również w szkole. W końcu każdy nauczyciel wierzył tym dobrym dziewczynkom a nie jakiejś grubasce która co chwile tylko ryczy. 

Bywały dni kiedy marzyłam aby szkoła spłonęła a wszystkie osoby w niej się znajdujące po prostu zginęły. Miałam dość fałszywości i tego jaką okropną osobą sama byłam.
Szczerze brzydzę się obgadywaniem i za przeproszeniem obsmarowywaniem komuś dupy za jego plecami i to tylko dlatego że robiłam to tak często że na samą myśl o tym mam odruch wymiotny. Wiadomo jak większość kobiet ploteczki się zdarzają ale mówię dokładnie te same rzeczy które potem śmiało powiem w cztery oczy danej osobie bez durnego wypierania się. 

Nienawidziłam własnego ciała. Nienawidziłam moich rozbudowanych ud, łydek, mojego płaskiego tyłka i małego biustu. Nienawidziłam tego że mam bardzo szerokie barki a dość wąską talię.
Pamiętam jak raz na wf robiąc brzuszki "kolega" z klasy podbiegł do mnie zaczął macać mojej uda i drzeć się na całą salę że mam tak otyłe uda że teraz będą się trzęsły przez miesiąc. 
Może sporo z was pomyśli co zrobiła nauczycielka wychowania fizycznego - otóż dostałam pogadankę, tak tak ja nie kolega, że tylko wszystkich dookoła prowokuje a gdybym więcej się ruszała to nie miałabym takich problemów. 

Pomimo wielu nie przyjemnych sytuacji, komentarzy na temat mojego ciała i przelanych łez udawałam twardą! 

W trzeciej klasie gimnazjum odkryłam że jestem naprawdę świetną aktorką. Kłamanie nie wychodzi mi totalnie jednak udawanie tego kim nie jestem - wychodzi mi świetnie. 
Dlatego od tamtej pory za każdym razem gdy ktoś krytykował mój wygląd zaczynałam się śmiać albo sama wszystkich nakręcać tekstami typu "często jestem wypraszana z plaży bo kiedy na niej jestem to wszyscy skarżą się na zachód słońca" albo "mam zakaz skakania na skakance bo Chińczycy nie dają rady z tak potężnymi trzęsieniami ziemi!". 

Możliwe że było to głupie jednak wybudowało to we mnie moje własne poczucie wartości i tego że nikt do cholery nie ma prawa mnie obrażać skoro doskonale wiem jak wyglądam. W końcu lustro w domu mam (ba nawet nie jedno! taka jestem piękna kurde!) rozmiar ubrań też znam w końcu sama je kupuje a potem noszę więc na cholerę komentarze jakiegoś piździołka czy piździołkowej miałyby mnie ruszyć!? 

Odkryłam że im bardziej wmawiam wszystkim dookoła że mam totalnie gdzieś co o mnie myślą, czy może mnie lubią sama zaczynałam w to wierzyć! 
Oczywiście zdarzają się do tej pory sytuacje kiedy po prostu pękam i potrzebuje się wypłakać jednak znam samą siebie i wiem że muszę się wypłakać aby moje przepiękne szmaragdowe oczy się wyczyściły by były jeszcze piękniejsze niż są, haha! 

Nauczyłam się, że tylko ja mam prawo do hejtowania samej siebie

Jako osoba inteligentna i strasznie wrażliwa o wiele lepiej znoszę hejty od samej siebie czy też mojej siostry niż jakiejś piździołkowej która przez przypadek znalazła mojego bloga i głosi swe poglądy na temat mojej osobowości, charakteru i oczywiście inteligencji.
Hejt w internecie często mnie bawi szczególnie tezy głoszące że każda osoba otyła jest głupia, haha! Często gdy nawet coś bardzo mnie zaboli a ja wyleje sporo łez później się sama z tego śmieje że głupia ja przejęłam się jakąś wiązanką od piździołkowej po czym sama tworze sobie hejt bazujący na rzeczach bądź nie przyjemnych wspomnieniach. 

Właściwie mogłabym powiedzieć że mam zapędy masochistyczne bo jeśli mam wybierać ból zadany przez drugą osobę a ból zadany przez samą siebie zdecydowanie wybiorę tą drugą opcję. 


Jak to robię, że mam taki dystans do siebie? 

Swoje już wycierpiałam jeszcze więcej przede mną dlatego po co mam się przejmować jakimiś piździołkównami i piździołkami skoro mogę po prostu ich wyśmiać i iść przed siebie. 
Mogę bez lęku spełniać swe marzenia oraz mogę poznawać na swojej drodze nowe wspaniałe osoby które wniosą coś pozytywnego do mojego życia. Każdy z nas ma wybór możemy robić to co lubimy nie zważając na otaczających nas piździołków lub tylko marzyć w lęku przed piździołkami i ich reakcjami. 

Dlatego głowa do góry każdy jest piękny - z wyjątkiem piździołków. Bo tym piździołkom to brakuje miłości i takiego czystego ukochania się! To od ciebie mój drogi czytelniku zależy czy będziesz tą pozytywną osobą która walczy o swoje marzenia i która kocha sama siebie czy też będziesz piździołkiem bądź piździołówką która pluje kwasem na wszystko i wszystkich dookoła pieprząc że w końcu ty jako piździołek potrafisz to zrobić o wiele lepiej niż te jakieś padalce internetowe co wrzucają jakieś swoje głupie zdjęcia i krzywe miny. 

♥ BUZIAKI ♥

Czy ten post w ogóle miał sens? Hahahaha! 

20 komentarzy:

  1. Musisz kochać siebie bez względu na wszystko. Jesteś naprawdę wartościową osobą, pamiętaj o tym.
    Dziękuję Ci za ten post, dał mi dużo motywacji :)Nie będę się przejmować piździołkami

    OdpowiedzUsuń
  2. Troche przykre ze by komus zaiponowac czasem musimy cos robic na sile na przekor siebie. Lepiej byc soba jesli ludzie nas nie zaakceptuja to oni maja problem. Tak trzymaj !
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Posiadanie dystansu jest wspaniałą cechą :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Świetny post, jesteś naprawdę megaaa śliczna, dajesz innym super przykład :)

    obserwuje i zapraszam do mnie :
    milentry-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też kiedyś bardzo brakowało dystansu do samej siebie, ale na szczęście się to zmieniło. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś nie miałam dystansu do siebie, ale na szczęście zmieniło się.
    Jesteś śliczna. :D

    https://krucz-kruczis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że przełamałas wiele swoich wad <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/02/recenzja-fotoksiazki-prezent-last-minute.html

    OdpowiedzUsuń
  8. No i brawo ty :) Chciałabym mieć tyle dystansu, ja zaraz wszystko biore do siebie:(

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  9. Brawo uwielbiam jak kobieta ma dystans do Siebie . Jesteśmy piękne i mądre i nikt nie ma prawa do oceniania nas tylko sama ty ! Post świetny!
    Oczywiście obserwuje 💋

    OdpowiedzUsuń
  10. Ehh, nawet mi nie przypominaj o tych szkolnych czasach i prymitywnych zachowaniach ludzi dookoła nas jak i niestety... nas samych. Ja byłam po dwóch stronach - czasem ta która jest wyśmiewana, czasem ta która wyśmiewa. Dziwne to było. W gimnazjum znalazłam jednak przyjaciółki z którymi trzymałam się przez gimnazjum i liceum, jednak ja i tak jestem osobą która się ludziom nie zwierza bo przez stare rany ludziom nie ufam. Mimo że miałam te przyjaciółki to nic im o moich problemach nie mówiłam... ale mi i tak z tym dobrze, taka już jestem.
    Ze mnie się wyśmiewali z kompletnie przeciwnego problemu - zawsze byłam za chuda. W gimnazjum zaczęłam słyszeć jaka to chuda i brzydka jestem i jaka płaska... no tak, typowe teksty gimpów. Z tym że lata mijały i wszyscy zaczęli dorastać, aż w końcu przyszło liceum i ja zostałam z moją bardzo szczupłą figurą o długich nogach a ci którzy się ze mnie śmiali zaczęli naturalnie przybierać na wadze.. nieco za dużo. No i w liceum się od wszystkich zawsze nasłuchiwałam jaka to szczęściara jestem i jaką mam super figurę. Jesteśmy jacy jesteśmy i tyle. My jako dzieci za bardzo z tym zrobić nic nie możemy, a takie już prawo dżungli, że silniejsi atakują słabszych. I tak jest do dziś. Co zrobić? Chyba jedynie przetrwać :D Z perspektywy czasu te wszystkie nagonki wydają mi się śmieszne. Tym bardziej, że widzę teraz jak ci którzy się ze mnie wyśmiewali wyglądają i co w życiu robią.. nigdy w życiu nie chciałabym być którymś z nich.
    Zapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Interesting http://www.ludatischenko.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. w dzisiejszych czasach dystans do siebie jest naprawdę potrzebny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super że zaczęłaś wierzyć w siebie, masz racje, trzeba mieć do siebie dystans i nie przejmować sie innymi. Ja niestety mam niskie poczucie wartości i chciałabym znaleźć tą siłę któą ty w sobie masz, ten post dał mi do myślenia i podniósł mnie na duchu, spróbuję inaczej spojrzeć na samą siebie.
    Dodaję Twój blog do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, a ja w Rumi mieszkam, ciekawe czy się kiedyś widziałyśmy :D.
    Pierwsze, co chce powiedzieć to to, że podziwiam Cię za Twoją otwartość tutaj. Nie każdy by się odważył na coś takiego, w tym ja chyba.
    Po drugie przeczytałam wszystko, bo tak mnie Twoja historia zaciekawiła. Mało ogólnie na świecie jest takich osób jak Ty. Dajesz idealny przykład zwłaszcza tym młodszym, którym bardziej niż na swoich potrzebach zależy na tym, żeby być lubianym i kochanym. To jest ważne, jednak trzeba być sobą cały czas a nie udawać kogoś innego. Super, że coś takiego poruszyłaś. Chciałabym mieć chociaż trochę pewności siebie i ogólnie pokochać siebie, i zmotywowałaś mnie do działania w tym kierunku! Dziękuję! <3
    Zapraszam :)
    ania-ania3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam Cię że się tak otworzyłaś tutaj przed nami. Zawsze byłam cichą szarą myszką,która się wszystkim przejmowała i wszystko brała do siebie. Teraz staram się być bardziej pewna siebie i nie przejmować się zdaniem innych :) i tak najlepiej. Dodaje blog do obserwowanych i zapraszam do siebie
    Nkarolainn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję postawy:)). Jesteś piękna taka, jaka jesteś^^. Nie wiem, w której klasie jesteś, ale w liceum wyśmiewanie za wygląd jest już rzadkie, a na studiach to już wgl, raczej nie patrzy się na wygląd tylko na to jaki ten ktoś jest:))
    Pozdrawiam!
    www.aleksandraczaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Wonderul post daring, so nice,
    read our post for latest mobile cover
    Gionee S6 Pro Mobile Cover

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie napisane! Ja również mam do siebie spory dystans i uważam, że trzeba go mieć. To tylko dobrze o nas świadczy:)!
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń

- Bardzo dziękuję za każdy komentarz ! <3 -
- Zostaw namiary na siebie na sto procent zajrze! -
- Komentarz u mnie = komentarz u ciebie -
- Odwiedzam każdego kto zostawia u mnie po sobie ślad! -
- Bardzo dziękuje za każdą obserwacje! <3 -
- Nie bawie sie w LBA ale dziekuje za nominacje -
- Wulgaryzmy i obraźliwe komentarze zostają usuwane-
- Nie pytaj obs za obs, po prostu zaobserwuj -